KLUB SPORTOWY SULMIN - strona oficjalna

Nasza gra  nie układała się tak jak pierwotnie sobie to założyliśmy. A i jeden punkt przyjęty został z niedosytem. Szkoda ale gramy dalej. Kolejny przeciwnik to drużyna Ex Siedlce. Od razu widać, że jest to ekipa silniejsza od poprzedników i ponownie rezultat bezbramkowy. Tym razem przyjęty jako sprawiedliwy. Obydwie ekipy zagrały równorzędne spotkanie. W obronie bardzo poprawną grą wykazywał się Arek i Piotruś. W pomocy widać było , że coraz lepiej radzi sobie Witek. Tylko osamotniony w ataku Tomek nie zawsze miał wsparcie i z trudem próbował rozmontowywać drużynę przeciwną. Jak zwykle fenomenalnie dysponowany w bramce Dawid wspomagany Konradem i Wiktorem nie pozwolili na utratę gola.  Kolejny przeciwnik nie jawił się jako z tych trudnych i skład jaki został desygnowany na boisko z dzielnym Filipem na czele wydawało się, że powinien sobie poradzić. Jednak pogubiliśmy się w obronie i przeciwnik aplikuje nam aż 4 gole. Obrona z Krzysiem i grającym Wojtusiem w ataku nie sprostała wydawało by się rywalowi w zasięgu naszych możliwości niestety ulegamy. Walczący Filip oraz Kuba, który próbuje pomagać przednim i defensywnym formacjom nie obronili się i porażkę trzeba było przyjąć z pokorą. Napawa optymizmem postawa niektórych zawodników. Bardzo fajnie wszedł w mecz Kacperek i wspomniany Filip. Podobnie jak Witek czynią postępy. Jednak porażka dała do myślenia i skład na ostatnie zdecydowanie najtrudniejsze mecze uległ korektom.  Dało to efekty bo drużyna zaczęła funkcjonować lepiej. Remis 0-0 z Marko-Gol i wygrana na koniec z silniejszymi zawodnikami Polonii po dwóch trafieniach Arka pokazała,że dzieciaki rozkręciły się i pierwsze trafienia drużyny mamy zaliczone. Reasumując jedna porażka, trzy remisy i zwycięstwo ujmy nie przynosi. Aczkolwiek mogliśmy lepiej rozpocząć te rozgrywki. Mamy nad czym pracować a kolejny turniej zagramy na ul. Marynarki Polskiej za dwa tygodnie. Jeszcze jedna sprawa dotycząca emocji u niektórych zawodników. Panowie meczy przed nami dużo i każdy zdąży zagrać. A łzy u niektórych świadczą o tym jak bardzo przeżywają te turnieje. Chłopcy gramy dalej. 
Pozdrawiam Jacek Sokołowski 
tel. 691-043-209

 

• Komentarzy [4]
• czytano: [287]
• DO